W ostatni weekend podrzuciliśmy Szamana ka krótki weekend do mojego taty, a my razem z Ł. pojechaliśmy do Warszawy. Połączyliśmy przyjemne z pożytecznym i przy okazji zwiedzania naszej stolicy, zahaczyliśmy o targi w Nadarzynie – Animals’days. Dla mnie to pierwsza tego typu duża impreza w 100% poświecona zwierzakom.
W ciągu 3 dni hale Ptak Warsaw Expo zamieniły się w raj dla kochających zwierzaki. Coś dla siebie znajdą zarówno psiarze, kociarze, akwaryści, terraryści a nawet wielbiciele alpak! Dzieje się bardzo dużo!
Przy okazji targów miały miejsce wystawy psów i kotów, zawody Dog Divingu (czyli spektakularnych skoków do wody), zawody dla akwarystów, spotkanie autorskie (skierowane głównie dla dzieci) z małą autorką wielu książek przyrodniczy Nelą i jeszcze kilka innych atrakcji. Przyznam się szczerze, że chyba nie do wszystkich zakamarków tej wielkiej imprezy udało nam się dotrzeć.
Najwięcej czasu spędziliśmy chyba przechadzając się po targach. Dla bloggera, zainteresowanego nowinkami i gadżetami dla piesełów to prawdziwe święto. Można przyjrzeć się nowościom wśród karm, wreszcie miałam okazję zapytać u źródeł o karmę dla Szamana odpowiednią dla trzustkowca, pomacać zabawki i akcesoria oraz wydać kilka srebrników na niezbędne akcesoria.
Warto wspomnieć też o Mistrzostwach Polski w Dog divingu. Pierwszy raz miałam okazję widzieć tą dyscyplinę na żywo. Szaman wielkim miłośnikiem wody nie jest, a takie ekstremalne (w jego mniemaniu) skoki do wody to już w ogóle nie do pomyślenia. Tym bardziej wielkie wrażenie robią psiaki potrafiące oddać skok o długości 6 czy nawet ponad 7 metrów. Podium opanowała co prawda zagranica, ale honor polskich teamów obronił Baloo (z jednego z moich najulubieńszych blogów My Heart Chakra) klasując się po 3 dniach zmagań na 4 miejscu.
Już w przyszłym roku kolejna edycja targów!
