Frisbee – z czym to się je?

Twojego psa rozpiera energia? Czworonóg kocha bieganie, skakanie i jeszcze raz bieganie? Aport to zdecydowana Wasza mocna strona? Mówisz, że widziałeś w parku psa, który szybował w powietrzu za obiektem latającym? Wygląda na to, że świat dogfrisbee może Wam się spodobać.

Szaman, kiedy jeszcze zdrówko na to pozwalało, często biegał za frisbee. Baaa! Za czasów kiedy jeszcze dinozaury chodziły na Ziemi (czyli baaardzo dawno temu) aktywnie trenowaliśmy i nawet startowaliśmy w zawodach. Bez większych sukcesów, ale co to były za przeżycia! Dzielny pies starał się baardzo, tylko ta jego pancia utrudniająca pracę na każdym możliwym kroku… Cóż, przynajmniej już wiem czego NIE robić 😉 Dlatego służę Ci radą.

Skoro masz potencjalnego kandydata do wspólnego firsbowania, to już jakieś 40% sukcesu. Chociaż ‚podstawy podstaw’ możesz zacząć już od wczesnego psiego dzieciństwa, z prawdziwym treningiem wstrzymaj się do czasu kiedy psiak będzie dorosły. Zacznij od upewnienia się u lek. weterynarii, że Twój psiak nie ma żadnych przeciwwskazań do podejmowania takiej aktywności. Przydatne będą badania stawów, kręgosłupa oraz serducha. Jeżeli wszystko jest OK, przeciwwskazań brak – możecie zaczynać swoją przygodę. Na początku warto wspomóc się radą kogoś bardziej doświadczonego w dogrfrisbee. Odwiedź seminarium, idź na trening – to na 100% zaoowocuje kilkoma dobrymi radami.

Od czego przygodę można zacząć?

  1. Wybór dysku
    Do wyboru masz profesjonalny dyski lub dyski dostępne szerzej w sklepach zoologicznych. Na początek do motywacji przyda Ci się frisbee gumowe lub tekstylne. Zazwyczaj są dość tanie. Świetnie sprawdzą się w przeciąganiu, szarpaniu i prostych rollerach. Staraj się unikać rzucania gumowymi dyskami – są dość toporne, bardzo kiepsko latają i kompletnie się do tego nie nadają. Jeżeli poszukujesz odpornego dysku, którym dobrze się rzuca i jest bezpieczny dla psa a jednocześnie nie jest z górnej profesjonalnej półki możesz wybrać Trixie Dog Activity. Z bardziej profesjonalnych dysków najczęściej używa się Wham-O Fastback, Competition Standard lub Hero 235. Te dyski mają świetne właściwości lotne aczkolwiek są mniej odporne na psie szczęki. Możesz wybrać również dyski typu Eurablend lub Jawz – są bardzo odporne, Eurablendy całkiem fajnie latają aczkolwiek ich cena przy zakupie kilku sztuk może powalić na kolana.
    Wybieraj dysk z głową i zwracaj szczególną uwagę na bezpieczeństwo. Nie wybieraj dysków ludzkich! Plastikowy dysk może poranić Twojego psa i skutecznie zniechęcić go do wspólnej aktywności. Wybieraj tylko bezpieczne dyski polecane przez osoby trenujące ten sport.
  2. Ludzki trening
    Skoro masz już dysk, aż chciałoby się wyjść na podwórko i porzucać psu. STOP! Najpierw Twój trening. Naucz się podstawowych rzutów. Roller, backhand oraz floater na początek powinny wystarczyć. Rzuty powinny być stabilne, płaskie i przewidywalne. Dopiero gdy sam opanujesz podstawowe techniki łączysz psa i frisbee.
  3. Motywacja
    W międzyczasie kiedy sam trenujesz techniki rzutów, spróbuj zmotywować psa do pracy z Tobą. Zachęć go do przeciągania szarpaczkami, spróbuj wymiany zabawek, pracuj nad aportem. Wzmacniaj motywację i dobrze się bawcie!
  4. Krótkie sesje prostych rzutów
    Jeżeli dobrze przetrenowałeś rzuty z punktu 2 i motywacja z punktu 3 jest na dobrym poziomie powinno pójść łatwo. Zaczynasz od przeciągania dysku i łapania go z ręki. Gdy to idzie już gładko zaczynasz puszczać pierwsze rollery. Rollery na przyzwoitym poziomie? Podnosimy poprzeczkę i możesz wprowadzić krótkie rzuty – stabilne floatery lub backhendy na krótkie odległości. Sesje powinny być krótkie, zawsze kończone sukcesem psa i w momencie kiedy czworonóg jeszcze się nie zaczął nudzić.
  5. Stopniowo podwyższamy poprzeczkę
    Kiedy przebrniecie przez pierwsze 4 punkty, być może zakochacie się w tym cudownym sporcie! Jeżeli się zakochacie to wtedy zacznie się prawdziwa przygoda najwyższych lotów.

 

avatar
Autor Gosia Czekała

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *